Odkryj swoją kobiecość, odkryj piękno w swoich oczach...

2023/03/8
AdobeStock 413974133
Fot. Adobe Stock

Tak trudno być kobietą we współczesnym świecie. Ten świat wymaga od nas nieustannego „bycia dostępną” przez 24 godziny na dobę. Jesteśmy matkami, córkami, mężatkami, singielkami. Każda z nas została powołana do czegoś innego. Problemy dnia codziennego nieraz nas przytłaczają, ulegamy emocjom, złościmy się, jesteśmy rozdrażnione, czasem tak trudno z nami wytrzymać. A czasem tylko wystarczy jedno słowo: „dziękuję” , „przepraszam”, „kocham”, „doceniam”, „jesteś bardzo ważna”.

Kobieta tak pragnie być doskonała, perfekcyjna, chce „brać sprawy w swoje ręce”, chce o wszystkim decydować, zapominając, że na miłość Boga nie musi niczym sobie zasłużyć. Miłość Boga jest nieskończona, bezwarunkowa, wszystko co czyni Bóg jest dobre, bo czyni to z miłości do każdej z nas. Im bardziej kobieta jest subtelna, delikatna, czujna, dostrzegająca innych i służąca innym, tym bardziej jest kobieca.

Jaka jest dzisiejsza kobieta? Większość z nas odpowie, że jest przemęczona, przygaszona, wypalona, znużona, zalękniona, sfrustrowana, rozzłoszczona, ma czasem wszystkiego dość. Skąd czerpać siłę, jak żyć we współczesnym, zwariowanym świecie? Na pewno jest wiele sposobów by uciec od szarej, codziennej, często nudnej rzeczywistości - zakupy, zabiegi pielęgnacyjne, lampka wina, plotki... Można wymieniać jeszcze bardzo długo, ale to wszystko daje tylko chwilową radość, a w sercu zostaje pustka i tęsknota... No właśnie za czym? Za jakimś ładem, harmonijnym stylem życia, który można osiągnąć tylko dzięki odpowiedniej relacji z Bogiem.

Bardzo często kobieta porównuje się z innymi, zazdrości, popada z jednej skrajności w drugą, skupia się na swoim wyglądzie, zaniedbuje swoje obowiązki, roztrząsa przeszłość, wyręcza innych we wszystkim, nie dopuszcza nikogo do swojego serca, zastanawia się, co by było gdyby... Myśli, że sama da sobie ze wszystkim radę, staje się w pewnym momencie samowystarczalna...

A tymczasem wartość każdej kobiety tkwi w Bogu, jest to wartość stała i nigdy się nie zmienia, tak jak kobietą nie przestaje się być nigdy. Musimy dbać o swoją kobiecość każdego dnia, patrzeć na siebie z szacunkiem i godnością, brać odpowiedzialność za każdą decyzję. Poprzez działanie Ducha Świętego możemy nieustannie wzrastać, nieustannie się rozwijać, zmieniać na lepsze. To my bierzemy odpowiedzialność za nasze decyzje, a one mogą zmieniać nasze życie.

Tak często ranimy siebie nawzajem. Wypowiadamy słowa, które sprawiają ból. Patrzymy na drugiego człowieka z obojętnością, a przecież w każdym człowieku spotykamy Boga. Narzekamy, marudzimy, ciągle coś jest nie tak, wytykamy innym błędy, a same też często nie jesteśmy idealne, też popełniamy błędy, a tak trudno nam się do tego przyznać, lepiej zrzucić winę na kogoś innego, wytknąć komuś jego złe postępowanie. Czy mamy do tego prawo?

Tak często się obrażamy, gniewamy, „strzelamy focha”, nie chcemy wysłuchać tego, co ktoś chce nam powiedzieć, tak długo pamiętamy jakieś trudne momenty i wypominamy bez końca. Bądźmy darem dla drugiego człowieka, nie zamykajmy swoich serc. Bóg nikogo nie potępia, zawsze przebacza, zawsze czeka.

Szukaj w swym życiu spojrzenia Jezusa, szukaj prawdziwych wartości i godności w Jezusie. Szukaj nieustannie Jego oblicza, spojrzenia Jego oczu, to Jezus jest siłą. Stań pod krzyżem, gdy będziesz miała wątpliwości. Tam uzyskasz odpowiedź na nurtujące Cię pytania. Pomyśl, że to Jezus umarł za każdą z nas. Przyjdź na adorację, powiedz Mu o wszystkim, On zawsze wysłucha. Jest zawsze z Tobą. Dostrzegaj dobro i dziękuj za wszystko, bo Bóg nieustannie się troszczy o każdą z nas.

Dramat współczesnej kobiety polega na tym, że chce być piękna zewnętrznie, dba o swój wygląd, troszczy się o swoje ciało, zabiega, by być atrakcyjną często dla innych, by ją podziwiano, zachwycano się jej urodą, a tak naprawdę nie dba o swoje wnętrze, o swoje serce.

Inspiracją dla mnie stały się słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego z książki „O godności kobiety”:

Do rodziny, do narzeczeństwa, do małżeństwa wniesiesz przede wszystkim siebie... Twoje serce. To, co wniesiesz, będzie takie, jaka ty jesteś: czyste i nieskalane lub zbrukane... Szczęście zależy - od ciebie samej. Jeśli wejdziesz w życie czysta, twoje życie będzie czyste. Jeśli wejdziesz zbrukana, wszystko będzie zbrukane.

Dobrze wiesz, jak bardzo potrzebne jest twoje miłujące serce. Ale tylko czyste serce jest zdolne do prawdziwej miłości. I dobrze wiesz również, że aby zachować i ustrzec czystość, trzeba ją cenić jak skarb i czuwać, by go nie stracić przez nieostrożność czy lekkomyślność. Jak naprawić cenny kryształ, gdy upadnie i rozpryśnie się w kawałki? Jak naprawisz kryształ twego serca i ciała? Skazy zostaną, a szkoda, bo kryształ straci wtedy swą cenę.

Dlatego trzeba ostrożności i dużej czujności, aby ustrzec swoje serce, zachować czystość i godność. (...)

Tym, co cię najlepiej ustrzeże i uchroni, jest twoje zachowanie i postawa, sposób i styl życia. To jakby mur obronny, strzegący skarbu twego serca. Od skromności i godności twego zewnętrznego zachowania zależeć będzie - i już dziś zależy - czystość i nietknięta wielkość twego serca. (...)

Twój styl ubierania się, czesania, spojrzenia, gestów, słów niech ci dyktuje twoje serce, poddane rozumnej woli. Jasnym jest, że twoje serce musi być czyste - za wszelką cenę - twoje uczucie musi być rozumne, a cała twoja postawa zewnętrzna musi być pełna godności dziecka Bożego i godności Polki. (...)

Pamiętaj, masz strzec serca. Aby to uczynić, musisz najpierw strzec swego ciała. Czy je osłaniasz? Czy jesteś zawsze naprawdę ubrana? (...)

Bądź modna, ale moda ma także swoje granice. Nie dopuść, aby moda ograniczała twą skromność i godność. Nie dopuść, aby moda ciebie kształtowała. To ty twórz modę. Nie jesteś lalką ani manekinem, by można było tobą dowolnie obracać. Jesteś żywym człowiekiem, kobietą, dzieckiem Bożym. (...)

Jestem zbyt słaba, pomyślisz, aby wytrwać w tych postanowieniach. Co zrobić? Jest jeden sposób niezawodny: złożyć całą siebie, swoje oczy, serca i dłonie w ręce Niepokalanej. Wtedy nie działasz już ty, ale działa Ona w tobie. Niech więc strzeże i prowadzi ciebie zawsze Zwycięska.

Zaproś Jezusa do swojego życia jako Jedynego Pana i Zbawiciela. Oddaj Mu swoje życie, oddaj Mu swoje troski, otwieraj się na Słowo Boże, proś o łaskę Ducha Świętego.

 

/ab

Anna Kraczowska Bednarz v2

Anna Kraczowska-Bednarz

nauczyciel języka polskiego, członek Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana".

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#kobiecość #kobiety #kobieta #Dzień Kobiet #Wyszyński #kardynał Stefan Wyszyński
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej